Funkcja i forma obiektu była ściśle określona przez inwestora. Ważne było jego opakowanie, które miało zwracać uwagę, krzyczeć i informować, czym ten obiekt jest. Klientowi zależało na czymś niepowtarzalnym. Obiekt funkcjonuje jak wielki garaż, z dwoma wjazdami na obu krańcach budynku i przejazdem na przestrzał.
Owinęliśmy go literami, traktując to działanie jak opakowywanie produktu. Jako ze nie lubimy takiego motywu w architekturze, bo jest modniarski i blisko mu do ornamentu, chcieliśmy uniknąć liter przyklejonych do szkła albo ścian. Napis potraktowaliśmy jako materię, jako przesłanie. Jest architekturą, a nie tylko informacją. Litery budują ściany, opatulając szczelnie budynek.
Aby uzyskać wjazdy i wejścia do stacji, narożniki zostały podciągnięte do góry. Tam napisy się ścieśniły, zdeformowały.
Powstała transformacja kostki, czyli pragmatyzm dający krzykliwość formy.
Funkcja i forma obiektu była ściśle określona przez inwestora. Ważne było jego opakowanie, które miało zwracać uwagę, krzyczeć i informować, czym ten obiekt jest. Klientowi zależało na czymś niepowtarzalnym. Obiekt funkcjonuje jak wielki garaż, z dwoma wjazdami na obu krańcach budynku i przejazdem na przestrzał.
Owinęliśmy go literami, traktując to działanie jak opakowywanie produktu. Jako ze nie lubimy takiego motywu w architekturze, bo jest modniarski i blisko mu do ornamentu, chcieliśmy uniknąć liter przyklejonych do szkła albo ścian. Napis potraktowaliśmy jako materię, jako przesłanie. Jest architekturą, a nie tylko informacją. Litery budują ściany, opatulając szczelnie budynek.
Aby uzyskać wjazdy i wejścia do stacji, narożniki zostały podciągnięte do góry. Tam napisy się ścieśniły, zdeformowały.
Powstała transformacja kostki, czyli pragmatyzm dający krzykliwość formy.
Funkcja i forma obiektu była ściśle określona przez inwestora. Ważne było jego opakowanie, które miało zwracać uwagę, krzyczeć i informować, czym ten obiekt jest. Klientowi zależało na czymś niepowtarzalnym. Obiekt funkcjonuje jak wielki garaż, z dwoma wjazdami na obu krańcach budynku i przejazdem na przestrzał.
Owinęliśmy go literami, traktując to działanie jak opakowywanie produktu. Jako ze nie lubimy takiego motywu w architekturze, bo jest modniarski i blisko mu do ornamentu, chcieliśmy uniknąć liter przyklejonych do szkła albo ścian. Napis potraktowaliśmy jako materię, jako przesłanie. Jest architekturą, a nie tylko informacją. Litery budują ściany, opatulając szczelnie budynek.
Aby uzyskać wjazdy i wejścia do stacji, narożniki zostały podciągnięte do góry. Tam napisy się ścieśniły, zdeformowały.
Powstała transformacja kostki, czyli pragmatyzm dający krzykliwość formy.
Funkcja i forma obiektu była ściśle określona przez inwestora. Ważne było jego opakowanie, które miało zwracać uwagę, krzyczeć i informować, czym ten obiekt jest. Klientowi zależało na czymś niepowtarzalnym. Obiekt funkcjonuje jak wielki garaż, z dwoma wjazdami na obu krańcach budynku i przejazdem na przestrzał.
Owinęliśmy go literami, traktując to działanie jak opakowywanie produktu. Jako ze nie lubimy takiego motywu w architekturze, bo jest modniarski i blisko mu do ornamentu, chcieliśmy uniknąć liter przyklejonych do szkła albo ścian. Napis potraktowaliśmy jako materię, jako przesłanie. Jest architekturą, a nie tylko informacją. Litery budują ściany, opatulając szczelnie budynek.
Aby uzyskać wjazdy i wejścia do stacji, narożniki zostały podciągnięte do góry. Tam napisy się ścieśniły, zdeformowały.
Powstała transformacja kostki, czyli pragmatyzm dający krzykliwość formy.
nazwa: | stacja diagnostyczna, tychy |
autor: | robert konieczny |
współpraca: | łukasz marciniak |
wojciech sikora | |
dorota żurek | |
inwestor: | emida sp. z o.o. |
powierzchnia terenu: | 1771 m² |
powierzchnia użytkowa: | 525 m² |
kubatura: | 2790 m³ |
projekt: | 2006-2007 |
realizacja | 2007- |
publikacje: | archivolta 01 2008 |
archivolta 02 2007
wystawy: | wa pśl w gliwicach 10 2012 |